wtorek, 2 grudnia 2025

Powojenne dokumenty.

 W naszym zielonogórskim archiwum znalazłem kilka ciekawych dokumentów dotyczących posiedzeń Powiatowej Rady Narodowej w Świebodzinie. Wśród nich trafiłem na kilka ciekawostek.



Sprawa niecodzienna- poszło o krowę odebraną pani Wąsowicz z Ostrzyc za...agitację wyborczą! Ciekawe jak ten spór się zakończył?


Tu z kolei o gruncie przy Sanatorium w Trzebiechowie. Ciekawe gdzie był ten folwark Waldhof?


W tym dokumencie jest mowa o przekazaniu dwóch baraków dla sanatorium. Kolejny wniosek tez ma związek z sanatorium. Ostatni wniosek to propozycja zwolnienia z tzw. szarwarku gospodarzy ze Smolna oddających swe konie na rzecz miejscowej straży pożarnej.

Wszystkie dokumenty pochodzą z 1947 roku. Nadmieniam, że Smolno Wielkie do lat 50-tych należało do gminy Trzebiechów. W związku z tym miało kilku radnych. Np. pana Janczałka, Dronię, Bykowskiego. Przez krótki czas radnym był mój dziadek Grzegorz Wenne.



czwartek, 13 listopada 2025

Smolno w księdze adresowej z 1939 roku.

 Znalazłem bardzo ciekawe informacje o firmach znajdujących się w Smolnie w 1939 roku. Jak wiadomo, było tego sporo. Oto tylko niektóre z nich w tym spisie.



Wg tych informacji, Smolno zamieszkiwało w 1939 roku 731 mieszkańców ( włącznie ze Smolnem Małym). Np. właścicielem gorzelni był pan von Einem, gospodę prowadził pan Nagel, młyn w Małym Smolnie miał pan Reiche, stolarzami byli Schulz i Hermann, kowalami byli Fengler i Hoffmann.

czwartek, 30 października 2025

Gazeta Jubileuszowa.

 Na pewno starsi mieszkańcy naszej miejscowości pamiętają tę gazetkę. Być może niektórzy z Was z pieczołowitością przechowujecie ją na pamiątkę. Tzw. "Gazeta jubileuszowa" została wydana z okazji 25-lecia szkoły podstawowej w Smolnie Wielkim jesienią 1993 roku. 

Dla przypomnienia przedstawiam tę gazetkę. To kawałek historii naszej szkoły ciekawie opisany. Sporo tu wiadomości już historycznych. Dla młodszego pokolenia to będzie coś nowego i wiedza o szkole ich rodziców. 








niedziela, 26 października 2025

Majątek w Ostrzycach.

 Znalazłem ciekawy dokument, wprawdzie powojenny, ale to też kawałek historii naszej Małej Ojczyzny. Otóż w Archiwum Akt Nowych w dziale Ministerstwa Ziem Odzyskanych ( było takie ministerstwo) z roku 1946, jest taki rozdział- " Wykazy i opisy folwarków zakwalifikowanych na osadnictwo spółdzielczo-parcelacyjne i parcelacje w powiecie Babimost w woj. poznańskim ( Ziemia Lubuska)".

Znajduje się tu opis majątku w Ostrzycach z czerwca 1946 roku. W związku z tym, że dokument ten jest dosyć czytelny. Od siebie tylko dodam, że podpisali go dwaj rolnicy, mieszkańcy Ostrzyc- Józef Krakowiak i Antoni Krakowiak, pod których opieką znajdował się ten majątek.





wtorek, 30 września 2025

Mapa Ostrzyc.

  Zapewne nie wszyscy wiedzieli, że wieś Ostrzyce przed laty podzielona była na dwie części. Wg zaprezentowanej poniżej mapy z końca XIX wieku, Ostrzyce podzielone były na Klein Ostritz i Groß Ostritz ( Ostrzyce Małe i Ostrzyce Wielkie). Zastanawia mnie to czy do dziś obie części mają swoje nazwy, może nawet nieoficjalne? Tego niestety nie wiem. Kolejna ciekawostka- przez wieś przepływał kanał o niemieckiej nazwie Tomnitze, który uchodził do Obrzycy.



środa, 16 lipca 2025

O szkole dla małych dzieci.

 Znalazłem ciekawy zapis z kroniki parafii Podlegórz z 1880 roku, gdzie mowa jest o utworzeniu szkoły w Trzebiechowie, Ostrzycach i Podlegórzu dla dzieci od 3-6 lat.

Szkoły dla niemowląt w Ostrzycach i Podlegórzu.

„Dzięki wielkiej łasce Jej Wysokości Księżniczki Reuss, Marii Aleksandriny, z domu Księżniczki Saksonii-Weimaru, powstało chrześcijańskie przedszkole, w Trzebiechowie w styczniu 1876 roku, w Ostrzycach 10 września 1877 roku, a w Podlegórzu 2 września 1879 roku, wszystkie w bardzo przystępnych cenowo wynajętych lokalach. Dla naszych wiejskich dzieci” – pisała wówczas Księżniczka – „uważam, że wykształcenie umysłu i serca jest bardziej niezbędne niż rozwój intelektualny; ten pierwszy jest bowiem fundamentem, na którym, z Bożym błogosławieństwem i bojaźnią, rodzina może budować dobro. Wierzę, że biorąc pod uwagę różnorodne i sprzeczne prądy, które krążą w naszych czasach, nie można zrobić wystarczająco dużo dla tego wykształcenia i nie można zapewnić maluchom wystarczająco wcześnie opieki. Dlatego mój mąż i ja nie boimy się żadnych poświęceń”.

Na wyraźne polecenie szlachetnego fundatora, obie ceremonie poświęcenia opierały się na słowach Zbawiciela (Mk 10,14): „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im, albowiem do nich należy królestwo niebieskie”. W tym duchu dzieci w wieku od 3 do 6 lat, których średnio 30 uczęszcza do szkoły codziennie, są nauczane przez specjalnie przeszkolonych nauczycieli – to wielkie błogosławieństwo dla poszczególnych parafii i ich duchowego rozwoju! Niech nigdy nie zapomną o dobru, które im wyświadczono, i zobaczą na własne oczy, co proroczo powiedział wielki przyjaciel i zwolennik chrześcijańskiego przedszkola.

„Te 3-6-letnie dzieci to bardzo słaba płeć, ale mimo to budują podwaliny nowych, lepszych czasów”.


Portret Marii Aleksandriny von Reuss.



Eleonora Karolina von Reuss.

 Wracam do postaci Eleonory Karoliny Gaspariny Luisy von Reuss z Trzebiechowa, bo była osobą nietuzinkową. 



Przypominam tablicę umieszczoną tuż przy bramie wejściowej do pałacu w Trzebiechowie. Jest tam krótki opis tej osoby. Urodziła się 22 sierpnia 1860 roku w Trzebiechowie, jako córka księcia Henryka IV von Reussa i z matki Karoliny von Greiz. 28 lutego 1908 roku wyszła za mąż za bułgarskiego cara Ferdynanda I, co już wtedy było bardzo ważnym wydarzeniem. Niestety, nie miała z nim dzieci i zmarła bezpotomnie 15 września 1917 roku.



O jej śmierci doniesiono w "Dzienniku Wileńskim" w tym oto anonsie.