niedziela, 17 września 2023

Kolejni goście odwiedzili naszą wieś.

 Stało się już niemal tradycją, że każdego roku, szczególnie latem, odwiedzają nas goście zza granicy. Tym razem odwiedzili nas goście z Niemiec. Odwiedziła nas rodzina Pana Alexandra von Schenckendorffa. Ale przedtem kilka słów wstępu. Z panem Alexandrem kontakt utrzymuję od wielu już lat. To właśnie on podarował mi kronikę swojego rodu i to właśnie dzięki niemu dowiedziałem się sporo o historii tej zasłużonej rodziny. Rodzina ta była właścicielem okolicznych dóbr, nie tylko Smolna Wielkiego, od roku około 1458 aż do 1817 roku. O samej kronice rodu pisałem już wielokrotnie. Być może za jakiś czas zrobię jakieś podsumowanie na temat mojej wiedzy o tym rodzie. Wypada jedynie żałować, że do dzisiaj jedynym śladem po tym znamienitym rodzie jest krypta przy naszym kościele.To tam niegdyś chowani byli przodkowie tej rodziny. Nie ma też pałacu ani kościoła. Muszę w tym miejscu przypomnieć, że pałac rodziny Schenckendorff był pałacem drewnianym i istniał tam zapewne do czasu wybudowania murowanego, czyli do połowy XIX wieku. To samo z kościołem- zapewne mało kto wie, że na miejscu naszego kościoła zbudowanego w 1854 roku, był kościół drewniany, którego fundatorem była właśnie rodzina von Schenckendorff. To tak gwoli przypomnienia.

Pokuszę się tylko do podania najważniejszych faktów o tej rodzinie i ich pobycie w Smolnie Wielkim.

W bliżej nieokreślonym dokumencie z r. 1393 pojawia się Hans von Schenckendorff. W dokumencie tym wymieniony jest również Hans Sucko, co do którego jest pewność, że mieszkał w Heinersdorfie, niedaleko Smolna. Wzmiankowanie przedstawiciela rodu von Schenckendorffów jest mocnym dowodem na to, że ten ród zamieszkiwał już wtedy te okolice. Kolejnym dowodem na na przeniesienie gniazda rodowego z okolic Gubina do Smolna jest zmiana pisowni nazwiska z Schenckendorf na Schenckendorff. Brak jednakże bezposrednich dowodów na osiadłość rodu w Smolnie w tym czasie. Potwierdza to dopiero nieopisany dokładniej przez autora tekstu dokument z 1458 roku, w którym wnuk Hansa, również Hans von Schenckendorff, wzmiankowany jest jako "Herr auf Schmoellen", czyli Pan na Smolnie. Pierwszy odnaleziony akt nadania lenna pochodzi z późniejszego okresu, bo z roku 1498. Opisane dokumenty przemawiają za tym, że przejęcie we władanie nowego gniazda rodowego- Smolna, miało miejsce w końcu XIV w. lub na początku XV wieku."
(materiał opublikowany na podstawie niemieckiego tekstu strony rodziny von Schenckendorff).
 Pałac w Smolnie jako siedziba rodowa został wybudowany w miejsce poprzedniego, drewnianego (został spalony). Wybudowany w wiejskim stylu, jako reprezentacyjna budowla. Stał się przez ponad 100 lat siedzibą rodu. Został wybudowany na początku XIX wieku, na krótko przed kampanią napoleońską. Został wzniesiony wg modnego wówczas stylu angielskiego.

    Rodzina Schenckendorffów osiągnęła szczyt potęgi w XVII i XVIII wieku. Swym zasięgiem obejmowała gałęzie w Prusach wsch. i na Śląsku.  W XIX wieku zaczęła zmniejszać się liczba najstarszej linii rodu ze Smolna. Z czasem bardziej zamożne gałęzie rodu zaczęły wymierać. W końcowym etapie dynastii, wschodniopruska linia zaczęła zanikać. Jednak najcięższe chwile dla rodu przyszły podczas kampanii napoleońskiej w 1817 r. Kampania ta przyniosła wielkie spustoszenie, siedziba rodu została poważnie zniszczona, a wielu członków rodziny zginęło.Pałac został zniszczony w 1945 roku. Nie był on jednak pałacem jego rodziny. Zniszczony pałac zbudowano  w 1860 roku. Rodzina von Schenckendorffów opuściła Smolno w 1817 roku. Ich zamek został zbudowany przed pałacem w tym samym miejscu w XV wieku i wykonany był z drewna. Został zniszczony (lub spalony) przed 1870 rokiem. Niestety nie ma zdjęć, czy rysunku tamtego zamku. Grobowiec rodzinnny znajdujący się w Smolnie zbudowany został w okresie renesansu. Dziadek pana von Schenckendorffa miał wiele starych dokumentów o Smolnie sprzed wojny, ale uległy one zniszczeniu podczas powietrznego ataku bombowego Amerykanów. To jest wielka strata dla jego rodziny. Obiecuje przyjechać któregoś dnia ze swym bratem Wolfem do Smolna.

W związku z tym, że nie ma już tych obiektów, nasi goście mogli zobaczyć chociaż to co było do obejrzenia- nasz kościół, kryptę, miejsce w którym stał ich pałac, obejrzeli most kolejowy i naszą piękną rzekę, stację kolejową ( właściwie to co po niej pozostało) i cmentarz. Każda taka wizyta ma przede wszystkim charakter sentymentalny i taka zapewne była. Jestem o tym przekonany.



1 komentarz:

  1. Witam Internet podaje: w kościele znajduje się płyta dziękczynna, ufundowana przez Christopha von Schenckendorffa, głównego fundatora kościoła ewangelickiego z roku 1680. Czy to jest prawda ?

    OdpowiedzUsuń